środa, 18 kwietnia 2012

Niesamowita trwałość!

Moi, moi! Godzinkę temu wróciłam ze szkoły, zjadłam pyszny obiad i już spieszę do Was z notką. Nie lubię kiedy moje paznokcie są "gołe" czyli nie pomalowane żadnym lakierem. Nie mogąc już patrzeć na moje dłonie, w niedzielę postanowiłam doprowadzić je do porządku. Paznokcie pomalowałam cudownym niebieskim kolorem jak możecie zobaczyć na zdjęciu poniżej. Najbardziej niesamowite jest to, że lakier ten jest w stanie właściwie nienaruszonym NADAL na moich paznokciach. Zastanawiam się tylko czy dzieję się tak za sprawą tegoż właśnie lakieru czy może wysuszaczo-utwardzacza, którego użyłam zaraz po pomalowaniu :)
Bell, nr 316

2 komentarze:

Jeśli już tu jesteś - wypowiedz się! Dziękuję za każdy komentarz, staram się odwdzięczyć tym samym! ;)