Tak, w końcu nadszedł czas na lekko spóźnionych ulubieńców. Wczoraj zastanawiałam się czy jest jakikolwiek sens dodawać tą notkę, skoro mamy już dziesiąty maja. Jednak chęć podzielenia się Wami tymi wspaniałościami była silniejsza ;)
Krem do rąk Oriflame. Na początku naszej znajomości nie zaprzyjaźniliśmy się za bardzo, ponieważ jego zapach nie przypadł mi do gustu. Nakładam go na dłonie każdego wieczoru. Szybko się wchłania, pięknie pachnie, jest w dość niskiej cenie, nawilża, a ja nie zasnę bez niego na rękach.
Peeling myjacy z Joanny. Chyba nikomu nie muszę go przedstawiać. Wspaniale pachnie, ze ścieraniem też u niego nie najgorzej, ale szału nie ma. Kusi przede wszystkim niską ceną i poręczną buteleczką. Nie zapominajmy, że jest to tylko żel myjący.
Kupiłam go w ostatnie wakacje, dla mojej mamy, kiedy to jeszcze nosiła tipsy. Muszę przyznać, że jest chyba najlepszym zmywaczem z jakim się spotkałam i zupełnie nie rozumiem dlaczego go ostatnio nie kupiłam. Przede wszystkim nie wysusza płytki paznokcia, wręcz przeciwnie, paznokcie pokryte są po nim delikatnym olejkiem, całkiem ładnie pachnie, wspaniale zmywa lakier! Number 1!
Przyznam się szczerze, że kupiłam go w minione wakacje, przed wyjazdem do Tunezji. Chciałam mieć jakieś masło, które nawilży skórę po opalaniu. W domu niestety niczego nie znalazłam, jednak bardzo się cieszę, że go kupiłąm. Po pierwsze ma wspaniały zapach! Po drugie nawilża! Co prawda nie używałam go regularnie i skończyłam dopiero teraz, ale naprawdę jest godny polecenia. Cena też nie zwala z nóg. Jedno jest pewne. Jego zapach już na wieki będzie mi się kojarzył z Tunezją.
Ten scrub dostałam jakoś po koniec listopada. Używałam od czasu do czasu. Naprawdę dobrze ściera. Zapach nie jest moim ulubionym. Najbardziej lubię w nim to, że oprócz tego że ściara zawiera w sobie również olejki, dzięki którym, skóra po peelingu jest nawilżona i nie trzeba nakładać na nią balsamu. Jedynie z wydajnością trochę u niego na bakier.
TAK. Stało się Tuupak przekonał się do dezodorantów. Nie wierzyłam, że kiedyś to nastąpi. Jak widać cuda się zdarzają. Polubiłam w nich to jak szybko się je aplikuje. Dwa psiknięcia i jestem gotowa!
Moja lista dobiegła końca. W najbliższym czasie planuję kilka wyglądowych zmian na blogu, ale pomyślę o tym dopiero w weekend. A wy używałyście któryś z powyższych kosmetyków? ;) Jak wrażenia?
Do napisania!
lubię te peelingi ;p
OdpowiedzUsuńdezodorant w spray'u Adidasa kupiłam ostatnio, powiem, że są bardziej skuteczniejsze niż kulki
OdpowiedzUsuńpeeling z Joanny lubię bardzo
ja mam żel malinowo miętowy z oriflame :) uwielbiam go :)
OdpowiedzUsuńto mój ulubiony dezodorant:)
OdpowiedzUsuńmoj ulubiony peeling :) obserwuje:) i zapraszam do siebie:)
OdpowiedzUsuńPolub moją strone na facebooku , bede wdzieczna ! buziaki!
adidas zdecydowanie tak :))
OdpowiedzUsuńdokładnie tak :)
OdpowiedzUsuńJa też lubię ten krem z Oriflame :)
OdpowiedzUsuńDokładnie :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do obserwowania :)
http://klaudiawieczorek.blogspot.com
Dopiero zaczynam :)
polecam :) ja mam już kolejną butelkę :) dobrze się pieni, drobinki są delikatne choć wyraziste i żel jest fajnie ożeźwiający :)
OdpowiedzUsuńNie przekonują mnie jakoś pomarańczowe kosmetyki ale w połączeniu z wanilią może wyjść fajny zapach :)
OdpowiedzUsuńmuszę wyoróbować ten scrub z Oriflame i masło do ciala z Perfecty :)
OdpowiedzUsuńhej :) zainteresowalo mnie to maslo, moze sobie zakupie ;) tez kiedys uzywalam dezodorantow - teraz tylko w kulce, ale i tak jest to super sprawa.
OdpowiedzUsuńDzieki za odwiedziny i pozdrawiam! :)
może skusze się na ten zmywacz;)
OdpowiedzUsuńpeeling swietny i zbieram sie zeby wyprbowac jakies maslo z perfecty!
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do mnie i zachęcam do obserwowania, a nóż któryś post się przyda :) oczywiście odwdzięczę się tym samym ;)
no no! ;) fajne produkty! niektórych z nich również używam ;D
OdpowiedzUsuńzmywacz do mnie przemawia, hehe. moje paznokcie są straszne.
OdpowiedzUsuńaż mi zapachniało owocami:)))
OdpowiedzUsuńuwielbiam mgielki :D p.s nie, kolezanka ;)
OdpowiedzUsuńzmywasz musi trafić w moje ręce ;)
OdpowiedzUsuńUżywam tego samego peelingu.
OdpowiedzUsuńach chyba muszę poszukać tego zmywacza ;)
OdpowiedzUsuńChciałam sobie kupić ten krem do rąk, ale nie znam żadnej konsultantki Oriflame z moich okolic :)
OdpowiedzUsuń