Bell, nr 316
środa, 18 kwietnia 2012
Niesamowita trwałość!
Moi, moi! Godzinkę temu wróciłam ze szkoły, zjadłam pyszny obiad i już spieszę do Was z notką. Nie lubię kiedy moje paznokcie są "gołe" czyli nie pomalowane żadnym lakierem. Nie mogąc już patrzeć na moje dłonie, w niedzielę postanowiłam doprowadzić je do porządku. Paznokcie pomalowałam cudownym niebieskim kolorem jak możecie zobaczyć na zdjęciu poniżej. Najbardziej niesamowite jest to, że lakier ten jest w stanie właściwie nienaruszonym NADAL na moich paznokciach. Zastanawiam się tylko czy dzieję się tak za sprawą tegoż właśnie lakieru czy może wysuszaczo-utwardzacza, którego użyłam zaraz po pomalowaniu :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Szukam takiego koloru! : )
OdpowiedzUsuńFajny blog wpadnij do mnie :)
OdpowiedzUsuń