Dzień rozpoczynamy szklaneczką pepsi i carmexem na ustach. Aktualnie moi drodzy, Tuupak czeka na zakupy, z ogromną niecierpliwością. Dużo czyta, mało się uczy. Chodzi do późna w pidżamie.. Też tak spędzacie te wolne dni..?
Ja tak samo xp W piżamie chodzę do popołudnia lub nawet dłużej ,a potem uznaję ,że nie ma sensu już się ubierać . I tak zostaję cały dzień w piżamie^^ a do książek raz zajrzałam ;p
haaha jakbym widziała siebie, też chodzę w pidżamie do późna, ojj trzeba odpocząć od tej szkołe haha ;D
OdpowiedzUsuńoo wypiłabym sobie zimną colę :)
OdpowiedzUsuńJa się obijam ! Udaje, że ucze, a w piżamie chodze do południa, a czasem cały dzień :)
OdpowiedzUsuńdokładnie tak samo spędzam kolejne dni wolnego :)
OdpowiedzUsuńzapraszam na mojego bloga
http://iniviction.blogspot.com/
też używam carmexu:)
OdpowiedzUsuńteż lubię spędzać tak 'aktywnie' dzień jak ty ;p hehe
OdpowiedzUsuńgeneralnie śpię :)
OdpowiedzUsuńJa tak samo xp
OdpowiedzUsuńW piżamie chodzę do popołudnia lub nawet dłużej ,a potem uznaję ,że nie ma sensu już się ubierać . I tak zostaję cały dzień w piżamie^^ a do książek raz zajrzałam ;p
ooo... fsjny ten carmex ? :)
OdpowiedzUsuńO tak, bardzo podobnie. :) Z tym,że ja jeszcze oglądam Magde M. w tv i trochę ćwiczę.;d
OdpowiedzUsuńtak samo! błogie lenistwo :3
OdpowiedzUsuńja wczoraj cały dzień spędziłam w piżamce :)
OdpowiedzUsuńNie lubie pepsi ;p
OdpowiedzUsuńJa wczoraj ogarnąć się poszłam po 14, potem pouczyłam się :P
OdpowiedzUsuńOf course, jakżeby inaczej? Przecież jest wolne ;D
OdpowiedzUsuńFantastyczny blog, dodaję do obserwowanych i liczę na rewanż ;D
Martyna.
hahahah spędzam tak każdy dzień:)
OdpowiedzUsuńA Carmex.. Carmex to moja miłość, ratuje mnie zawsze:)