wtorek, 27 września 2011

Witam Was prosto z ciepłego łóżeczka, w którym leże od powrotu ze szkoły. Już wczoraj w szkole i po szkole chodziłam z chusteczkami przy sobie, ale to jak bolało mnie w nocy gardło przebija wszystko. Jednak zażyłam, chyba wszystkie leki, jakie tylko posiadałam w domu i ruszyłam odważnie do szkoły. Lekcje minęły mi bardzo szybko, jednak przez cały ten czas kichałam, smarkałam i robiłam dużo hałasu. Najbardziej wykończyły mnie dwa ostatnie w-f'y, na których miałam gorączkę, a nasz wspaniały nauczyciel wymyślił sobie bieganie. Najważniejsze że przeżyłam, ale skutki odczuwam do teraz, bo boli mnie dokładnie każdy mięsień. Na dzień jutrzejszy szkołę sobie darowałam. Uzupełnię braki i mam nadzieję, wrócę do stanu użyteczności.
Dobranoc!
żródło: weheartit.com

2 komentarze:

Jeśli już tu jesteś - wypowiedz się! Dziękuję za każdy komentarz, staram się odwdzięczyć tym samym! ;)