środa, 28 września 2011

Projet Denco- Zel pod prysznic Free Time!

Cześć!
Witam Was tego pięknego dnia. Właśnie piję herbatę i planuję w głowie kolejne posty, dlatego postanowiłam napisać. Kilka miesięcy temu, powiedziałam Wam, że chcę brać udział w projekcie Denko. Chyba tylko na moich chęciach się skończyło, ponieważ dodałam tylko jedną notkę z produktem. Postanowiłam się poprawić dlatego dzisiaj przygotowałam dla Was recenzje żelu po prysznic. Zapraszam do czytania.

Zwykle nie zwracam zbyt dużej uwagi, na to czym się  myję swoją skórę. Nie miało i chyba nadal niema to dla mnie różnicy, czy żel nawilża, czy posiada jakieś dodatkowe składniki i tak dalej. Tata zawsze przywozi mi z Niemiec ogromną liczbę żeli pod prysznic i szamponów, więc nic tylko wąchać i wybierać najlepszy. Z tym żelem było dokładnie tak samo, ale ten  spodobał mi się na tyle, że mogłam pozostać obojętna  Nivea Free time, po prostu powala mnie swoim zapachem, który zawsze niesamowicie mnie pobudza i poprawia humor. W dodatku wspaniale się pieni co dla mnie również jest sprawą priorytetową. Ostatnio razem z moją siostrą próbowałam rozwiązać zagadkę nuty zapachowej tego żelu, błądziłam między cytrusami no i nie pomyliłam się. Głównym składnikiem jest owoc o tajemniczej nazwie karambola. Jego przekrój w kształcie gwiazki możecie zobaczyć nawet na butelce !
Serdecznie polecam ten żel, jeśli chcecie poczuć to wspaniałe orzeźwienie, ja zaopatrzyłam się już w drugą i na pewno nie ostatnią butelkę!
 Dla zainteresowanych mam skład:
Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, PEG-7 Glyceryl Cocoate, Parfum, Glycerin, Glyceryl Glucoside, Aloe Barbadensis Leaf Juice Powder, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Sodium Chloride, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Polyquaternium-7, Styrene/Acrylates Copolymer, Citric Acid, PEG-200 Hydrogenated Glyceryl Palmate, Glyceryl Stearate SE, Sodium Benzoate, Sodium Salicylate, Methylparaben, Propylparaben, Limonene, Linalool, Citronellol, Butylphenyl Methylpropional, Geraniol, CI 10316, CI 42090. 




To tyle, jeśli chodzi o dzisiejszą notkę. Czy któraś z Was była szczęśliwą posiadaczką tego żelu? Jeśli tak to co o nim myślicie?
Do następnego postu!

12 komentarzy:

  1. Byłam jego posiadaczką, sprawdził się, jego zapach był genialny! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja niestety nie używałam go , jestem wierna Ziaji ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. o pierwszy raz go na oczy widzę :O :)

    OdpowiedzUsuń
  4. notka zakręcona jak ja :)
    chociaż w sumie nie.. może w połowie tak zakręcona jak ja ;)

    a w jakiej cenie jest ten żel?
    i jak tam zdrowie? bo notkę wcześniej coś kiepsko było..

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja stosowałam go 2 razy dziennie : )

    OdpowiedzUsuń
  6. dzięki. a ja postaram się go nabyć ;)
    no to się cieszę :) zdrowiej! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam tak samo :D
    Czasem gdzies coś położe a potem kompletnie o tym zapominam :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Lubię tą firme ;D
    Obserwujemy ?
    http://klaudiaborkowska.blogspot.com/
    http://charmixvailet.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Super, dziękuję Ci za komentarz : ) Jest mi bardzo miło, to co? Obserwujemy ? :P
    www.lookbook-of-my-life.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Dziękuję Ci za obserwację :* Ogólnie twój blog jest niesamowity, uwielbiam go czytać :*
    www.lookbook-of-my-life.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Jeśli już tu jesteś - wypowiedz się! Dziękuję za każdy komentarz, staram się odwdzięczyć tym samym! ;)