piątek, 22 lipca 2011

Poranne nowości ; )

Cześć dziewczyny!
Witam Was tego deszczowego dnia. Przepraszam, za moją krótką i nieoczekiwaną nieobecność, ale tak jakoś wyszło. Dopiero dzisiaj kiedy komentarzy do z moderowania zrobiła się 69 postanowiłam napisać notkę i wziąć się za bloga. Jakieś parę dni temu zmieniłam nagłówek i usunęłam tło. Więc jak podoba Wam się nowy wygląd bloga? ;>

Dzisiaj rano wyskoczyłam z mamą do miasta i wpadło mi parę rzeczy, które już dawno sobie upatrzyłam, ale powiedziałam sobie stanowczo, że to już koniec zakupów na lipiec. Chociaż następne szykują mi się w przyszłym tygodniu. Ironia losu? Możliwe, ale mam nadzieje, że uda mi się coś w końcu zaoszczędzić :)

Tak więc pierwszą rzeczą którą już dawno chciałam mieć jest zalotka, ale kupiłam ją chyba koło poniedziałku, więc nie jest to dzisiejszy nabytek.

Dałam za nią 8,45zł, więc nie taki znów majątek. Mam nadzieje, że będzie mi dłuuuugo służyć.

A oto mój nowy przyjaciel, który stał się nim po zmyciu pierwszego paznokcia.

 Takie małe cudeńko, a działa cuda. Dałam za niego 5zł. Ale jestem pewna że dałabym nawet i 10 gdybym musiała. Myślę, że to najlepsza rzecz na świecie, bo w końcu zmywanie lakieru z paznokci stało się dla mnie przyjemnością i trwa zaledwie kilka minut,a wszystko za sprawą magicznych gąbeczek w środku, nasączonych bezacetonowym zmywaczem. W końcu nie muszę bawić się z płatkami kosmetycznymi, które po zmyciu 3 paznokci mają dosyć!

 Sposób użycia jest bajecznie prosty, po prostu bierzemy paluszek, wkładamy to tego pojemniczka tak aby trafił między dwie znajdujące się tam gąbeczki. Następnie merdamy opakowaniem w lewo, w prawo i jak nam się podoba. Po kilku takich obrotach wyciągamy czyściutki paluszek. Czy to nie proste?
Jestem pewna że nie odkryłam Ameryki tym produktem i każda z Was już go widziała wiele razy, ale pod jarałam się nim niesamowicie i po prostu muszę się pochwalić xD Może kiedyś pokaże Wam moją kolekcję lakierów ^^ Co wy na to?
 Wczoraj przechodząc koło apteki, wpadło mi do głowy, że nie tak dawno temu, bardzo chciałam kupić sobie olejek rycynowy, na paznokcie, ale że nie dawno przeczytałam na wizażu, że wspaniale działa także na rzęsy postanowiłam spróbować. 30g tego specyfiku kosztowało mnie 4,20zł. Czy drogo czy tanio nie wiem, choć czytałam że można dostać go także w okazyjnej cenie 2zł.
Ja postanowiłam używać swój olejek na rzęsy. Miałam problem gdyż nie wiedziałam jak zabrać się za używanie i czym go nakładać, ale wtedy przypomniało mi się, że gdzieś w szafce leży moje stare opakowanie, takie malutkie po odżywce do rzęs. Wiele nie myśląc postanowiłam go użyć. Ładnie wszystko wyparzyłam a następnie przelałam tak olejek. I tym oto sposobem mam  bardzo wygodne opakowanie, na to cudo. Zaczęłam używać go wczoraj razem z mamą. Ona na brwi, żeby jej się przyciemniły, ja na rzęsy, aby je wzmocnić. A Wy używałyście kiedykolwiek Olejku rycynowego? Jak wrażenia? Warto?

 A oto moja ostania nowość czyli pękacz z Vipery  Salamandra. Kosztował zawrotne 14,50zł, ale kupiłyśmy go z mamą na spółkę także nie ma krzywdy. Zauważyłam, że jeśli nałoży się go grubo, to pęknięcia są wieksze i masywniejsze, dlatego ja staram się nakładać cieniutką warstewkę.
To wszystko jeśli chodzi o moje zakupowe szaleństwo ostatnich dni,a teraz rozpoczynam oszczędzanie, do czasu następnych zakupów ;) Tymczasem spadam odpowiedzieć na Wasze komentarze,a potem zrobić obiad i co nieco poczytać ;D

Miłego dnia ;*

25 komentarzy:

  1. też stosowałam olejek rycynowy na rzęsy, ale po jakimś czasie przestałam, bo nie widziałam efektów i jak za dużo go nałożyłam to wszystko kapało mi do oczu : (
    o wczoraj moja siostra również kupiła pękający lakier ale z no name i za 11 czy 12 zł;D
    mogę wiedzieć, ze gdzie kupiłaś ten zmywacz do paznokci ? ;p

    OdpowiedzUsuń
  2. bd musiala takiego zmywacza poszukac u sb :D mi sie bardzo podoba nowy wyglad :3 a ten naglowek swietny :)

    OdpowiedzUsuń
  3. gdzie dorwalas ten zmywacz? :) podoba mi sie efekt pekacza, zawsze sie zastanawiam czy paznokcie sa chropowate, jesli sie zrobi taki efekt?

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale masz piękne paznokcie ;) Śliczne :*

    Obserwuję i zachęcam do tego samego ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. a co na obiad masz? :)
    Ja tam dziś głoduję haha
    Zapraszam do siebie zainteresowanych- sprzedaję parę ciuchów, m.in spodenki jeansowe DIY :D

    http://buuge.blogspot.com/2011/07/uwaga-sprzedam.html

    OdpowiedzUsuń
  6. b.lubie te lakiery ale ten wyjątkowo ładnie robi wzorki pękające O.o ;D zapraszam na mojego bloga ;]

    OdpowiedzUsuń
  7. Normalnie. Impreza jak impreza :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Hej! 14,50 za pękający lakier nie jest zawrotne, ja mój kupiłam za 30 :o. Również miałam taki zmywacz do paznokci, był świetny. Olejek rycynowy mam także, haha. Ciężko u mnie z systematycznością, ale gdy go używałam pomagał :) Mam pytanie, skąd pomysł na taki blog? Bardzo mi się to podoba :D pomarancza9101 ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. @Pomarańcza9101 - Skąd taki pomysł? Nie wiem. Bardzo podobały mi się zawsze blogi innych dziewczyn i któregoś dnia sama postanowiłam taki założyć. Chciałam jak inne dziewczyny, pokazywać moją codzienność, co robię, co sobie kupuję i tak dalej ;)
    U mnie też z systematycznością nie jest jakoś fajnie, ale postaram się jeśli to na prawdę przynosi efekty ;)
    No i nie wiem czy dałabym za pękacza trzy dychy xd to trochę dużo jednak, a myślę że pęka tak samo jak mój za 14,50 xd

    OdpowiedzUsuń
  10. Oooo ciekawy ten zmywacz, pewnie będę musiała się w taki zaopatrzyć ;)

    dodaję się do obserwatorów! <3
    podoba mi się tu ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam zalotkę. Kiedyś używałam codziennie jednak z czasem zaczęła mi łamać i wyrywać rzęsy. Musiałam przestać. Teraz tylko jak wychodzę na imprezę :D

    Fajny blog :D
    Dodaję i zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Chyba poszukam w pobliskich sklepach takiego zmywacza,bo ostatnio raz po raz przemalowuję paznokcie i waciki są serio wkurzające -.-" pokaż swoje lakiery,tak!:D I świetnie wygląda ten lakier pękający na Twoim paznokciu ^^

    OdpowiedzUsuń
  13. zalotka jak dla mnie postawa. gdzie przy moich ciemnych rzesach tusz malo zdziala to zalotka nr 1 ;D

    i fajny pekacz ;))

    OdpowiedzUsuń
  14. j raz jak walnęłam grubą warstwę pękacza, to miałam czarnego paznokcia zamiast popękanego efektu :D

    OdpowiedzUsuń
  15. W jakim sklepie kupiłaś zmywacz??

    OdpowiedzUsuń
  16. @kasia.sokolowska w zwykłej drogerii na pewno znajdziesz ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. też zakupiłam ten zmywacz i uważam że jest rewelacyjny ! raz dwa i nie ma lakieru. ;)
    Ciekawy blog, dodaję do obserwowanych

    OdpowiedzUsuń
  18. fajny etn zmywacz :d
    i tez mam ten olejek i nakładam go na rzęsy ;D

    OdpowiedzUsuń
  19. olejek jest dobry na wiele rzeczy ;p ciekawy ten zmywacz, muszę poszukać u mnie...nie znoszę zmywania paznokci ;p

    OdpowiedzUsuń
  20. fajny blog ;)

    zapraszam na :

    www.miss-daisyy.blogspot.com

    www.miss-daisyy.blogspot.com

    www.miss-daisyy.blogspot.com

    www.miss-daisyy.blogspot.com

    www.miss-daisyy.blogspot.com

    www.miss-daisyy.blogspot.com

    www.miss-daisyy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Jeśli już tu jesteś - wypowiedz się! Dziękuję za każdy komentarz, staram się odwdzięczyć tym samym! ;)